Przez telefon
| Opowiadania i małe formy literackie | 2011-01-19

Znakomita/ fatalna konieczność/ okazja do wymiany zdań/ ciosów. Wszystko bez możliwości/ nakazu patrzenia (w lustrze) we własne/ (bezpośrednio) w czyjeś oczy.
Sam głos to nawet nie połowa środków międzyludzkiej komunikacji. Wyizolowany od pozostałych działa słabiej/ mocniej na rozmówcę/ przeciwnika.
Da się dzięki temu/ przez to wiele/ mało wygrać/ przegrać. Taka to sobie dorosła/ dziecięca wojna/ zabawa.
Litery/ sylaby/ słowa/ zdania/ całe akapity tekstu. Gubimy się/ chowamy w przypadkowych/ umyślnych nadmiarach/ niedosytach świadomej/ podświadomej wiedzy. Łakniemy/ boimy się przeczucia.
Pospiesznie/ powoli odkładamy słuchawkę telefonu. Albo rozłączamy namiastkę/ przesyt więzi komórkowej.
Będzie sekunda/ wiek rozkosznego/ nieznośnego niebytu. Abonent jest poza zasięgiem.
Ewa Karbowska