(wnioski z zasłyszanego w TVN 24)
Adeptka żurnalistyki, przygotowująca się do relacjonowania procesu autorów wprowadzenia stanu wojennego, pyta starszego kolegę, już pracującego dziennikarza: „A który to Jaruzelski?".
Informacja od wykładowcy. Pretendentom do zawodu dziennikarza - na jednej z WARSZAWSKICH uczelni - nazwisko Zbigniewa Cybulskiego nie kojarzy się z... NICZYM.

Że może to normalne? W końcu to już tyle lat...

Nieśmiało przypominam jednak, że mnie też nie było ani w Powstaniu Warszawskim, ani przy Bitwie pod Grunwaldem. A gdy zginął Zbyszek Cybulski miałam zaledwie 7 lat.

P.S. A przy okazji darmowe korepetycje dla przyszłych dziennikarzy:

Obaj bohaterowie przytoczonych anegdot, choć tak różnie życie pojmowali, i w tak odrębnych dziedzinach życia i w tak odmienny sposób, byli aktywni, są kuzynami. Na wszelki wypadek, jakby jeszcze ktoś nie wiedział jaki to rodzaj pokrewieństwa „kuzyn", wyjaśniam. Ojciec Wojciecha Jaruzelskiego był rodzonym bratem matki Zbigniewa Cybulskiego. Resztę można sprawdzić samemu. Choćby w Wikipedii...

Ewa Karbowska

Od redaktora: Mam gorsze obserwacje na paru wydziałach dziennikarstwa lub politologii, na których miewam czasem zlecone zajęcia. Studenci III roku dziennikarstwa nie wiedzieli o istnieniu prawa prasowego. Studenci IV roku politologii nie wiedzieli, kto jest premierem i prezydentem Indii, ani jakie są w tym kraju (drugim co do liczby ludności kraju świata) partie polityczne. Byli też przekonani, że Indira Gandhi to córka Mahatmy Gandhiego (była córką pierwszego premiera Neru). To tylko niektóre kwiatki z tego terenu. Powszechne jest uważanie Iranu, Afganistanu i Pakistanu za kraje... arabskie. Niemal wszyscy polscy dziennikarze telewizyjni nie wiedzą, jak się wymawia nazwisko prezydenta Chin, nie mówiąc o nazwach geograficznych w tym kraju. Były ambasador RP w Delhi, Krzysztof Mroziewicz, nie wiedział, że Indie w języku hindi nazywają się Bharat i twierdził, że Indie zmieniają nazwę z India na Bharat.

Krzysztof Łoziński