Najpiękniejsze miasto Peru, stara stolica imperium Inków przekształcona przez Hiszpanów w miasto na poły hiszpańskie, na poły inkaskie. Chrześcijańskie kościoły stoją na ruinach inkaskich świątyń, iberyjska architektura miesza się z inkaskim murem. Majestatyczny rynek - Plaza de Armas (Plac Broni) i wąskie strome uliczki (w niektórych nie mieści się samochód). Miasto wznosi się  na okoliczne góry - czym wyżej tym biedniej (tlen do oddychania też ma cenę).
Nisko położone centrum znajduje się na wysokości 3400 metrów, ale peryferyjne biedne dzielnice nawet powyżej 4000 metrów. W Cusco siedzieliśmy tydzień, by zaaklimatyzować się do wysokości po przylocie z Limy. Po tym samolotowym skoku o 3,5 kilometra w górę początkowo z trudem chodziliśmy. Wkurzali mnie Indianie grający w piłkę na 4 tysiącach. Nawet im nie przeszkadzało, że boisko było trochę pod górę.

Według legendy miasto założył Manco Inca ze swa siostrą- żoną Mama Ocllo, wbijając złotą laskę w skałę i ogłaszając, że to miejsce stanie się centrum andyjskiej ojczyzny Inków.

W języku keczua miasto nazywa się Qosqo, co znaczy Pępek Świata.

Krzysztof Łoziński