Na galerię składają się wybrane zdjęcia wykonane aparatem cyfrowym (filmy w liczbie ok. 70 wymagają dopiero wywołania). Ze względu na obfitość materiału i wrażeń, musieliśmy podzielić nawet tę wstępną relację fotograficzną na dwie części.
Część pierwsza obejmuje Limę, przelot do Iquitos w Amazonii, pobyt nad rzeką Nanai i później spływ do Amazonki. Amazonka powstaje w pobliżu Iquitos z połączenia rzek Maranion i Ukayali. Stamtąd polecieliśmy samolotem ponownie do Limy i kolejnym samolotem do Cusco. Cusco leży na wysokości 3400 metrów. I tam przechodziliśmy aklimatyzację do dużych wysokości. W Peru jest to istotne, bo najwyższy punkt naszej czysto turystycznej wycieczki leżał na wysokości 4990 metrów, a kolejny, innego dnia, niewiele niżej (4910).

W Cusco przebywaliśmy tydzień, robiąc wypady w różne ciekawe miejsca w okolicy, a więc do Świętej Doliny Inków, wiosek Maras i Murai a w końcu do Aquas Calientes i Machu Picchu. Na tym kończymy pierwszą część naszego fotoreportażu. W dalszej części podróży odwiedziliśmy Puno i Jezioro Tikitaca (3800 m nad poziomem morza), Areqipę, Kanion Colca, Nasca, Paracas, Wyspy Balestas, ponownie Limę, a na koniec Huaraz , Coldiliera Blanca w rejonie szczytu Huscaran o wysokości 6750 metrów i, już wracając, po raz ostatni Limę.

W kolejnych numerach „Kontratekstów" przedstawimy obszerniejsze galerie zdjęć z poszczególnych miejsc. Będziemy to robić w miarę wywoływania filmów.

Agnieszka Glinkowska i Krzysztof Łoziński