Dziennikarze i wydawcy prasy internetowej łączcie się!
| Poprzednie numery | 2005-10-07
Jako pomysłodawca spotkania, po konsultacji z innymi dziennikarzami internetowymi, chcę zaproponować zebranym następujące rzeczy:<?xml:namespace prefix = o ns = "urn:schemas-microsoft-com:office:office" />
1. Podjęcie kroków w celu założenia Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców Mediów Internetowych (SDiWMI). Dlaczego taka forma? Tylko stowarzyszenie z osobowością prawną będzie miało realne szanse działania i będzie poważnie traktowane. „Dziennikarzy i Wydawców” – po to, by mogły należeć także osoby prawne, a nie tylko osoby fizyczne. „Mediów” a nie gazet, czy prasy, bo już za chwilę będziemy mieli internetowe radio i telewizję. Jest to kwestia 2-3 lat. Już teraz pojawiają się wzmianki o technologii umożliwiającej prędkość przesyłu danych ponad 100 Mb na sekundę.
2. Proponuję przyjęcie przez zebranych następującej deklaracji, która później obowiązywałaby każdego wstępującego do stowarzyszenia:
My, niżej podpisani dziennikarze i wydawcy mediów internetowych, przystępując do powołania Stowarzyszenia deklarujemy, że:
- nie będziemy publikować, tworzyć i powielać treści o charakterze propagandy faszystowskiej, komunistycznej bądź rasistowskiej, a w szczególności antysemickiej,
- nie będziemy publikować, tworzyć i powielać pornografii, propagować okrucieństwa i przemocy,
- nie będziemy publikować, tworzyć i powielać niesprawdzonych pomówień dotyczących innych osób, a w szczególności pomówień o agenturalną współpracę ze służbami PRL,
- nie będziemy publikować, tworzyć i powielać żadnych informacji, co do których nie mamy pewności, czy są prawdziwe.
- będziemy dążyć do tego, aby standardy zawarte w Karcie Etyki Mediów były w naszym środowisku powszechnie obowiązujące.
Skąd taka propozycja? Jeśli chcemy być poważnie traktowani, musimy się odciąć do nielicznej ale krzykliwej części mediów internetowych, które swoim nieetycznym postępowaniem psują opinię nam wszystkim. To między innymi przez takie media prasa internetowa nie jest dziś w Polsce szanowana. Musimy powiedzieć wyraźnie: jeśli ktoś chce pisać o żydach (z małej litery), masonach i agentach, to my temu panu już dziękujemy. Będziemy poważnie traktowani tylko wtedy, gdy sami będziemy poważni. Nie tworzymy organizacji politycznej, nie interesuje nas przeszłość i poglądy innych kolegów i koleżanek. Nie mniej jednak pewne podstawowe standardy rzetelności i uczciwości muszą być przestrzegane. Bez tego nic nam się nie uda.
Oczywiście organizatorzy spotkania nie wykluczają innych propozycji.