Co Romaszewskie - Romaszewskiemu ale...

Ewa Karbowska | 2013-01-29

Nie planuję ukrywać, że – a i to mówiąc najbardziej oględnie, jak tylko się da – nie jestem entuzjastką obecnych politycznych poczynań i demonstracji Pana Senatora Zbigniewa Romaszewskiego. Niczego Mu jednak nie odbieram – zresztą (zupełnie bez ironii) gdzież bym śmiała – w kwestii niebagatelnych zasług w walce z komuną i poniesionych w związku z tym niewątpliwych ofiar. Nie kwestionuję zatem Jego ówczesnego autentyzmu, ani poświęcenia. Co więcej, jestem zdania, że coś się za to od WOLNEJ OJCZYZNY Panu Senatorowi należy. [Czytaj dalej…]