Racjonalność irracjonalna Witold Filipowicz | Prawo | | 2010-05-06 Generalną zasadą stosowania prawa jest przyjmowanie, a priori, że ustawodawca jest racjonalny. Na podstawie setek orzeczeń wydaje się, iż aksjomat ten stał się już od dawna archaizmem. [Czytaj dalej…]
Stabilność elit Waldemar Korczyński | Społeczeństwo | | 2010-05-06 Elity stare i noweO elitach i ich funkcjonowaniu w społeczeństwach napisano już pewnie sporą bibliotekę. Nie jestem socjologiem i nie potrafię wielu spraw nazwać, ale chciałbym zwrócić uwagę na pewien niepokojący trend unifikacyjny elit. Chodzi o to, że dziś każda praktycznie elita chce coraz bardziej partycypować w sprawowaniu władzy. Tej jaknajbardziej wymiernej i najlepiej przekładalnej na forsę. To parcie na kasę wpisało się w pojęcie elity tak silnie, że samo tylko przywoływanie powiedzeń o tym, że szlachectwo zobowiązuje czy np. idei ruchu Pitagorejczyków budzi u wszystkich - nie tylko u elit - naprawdę naturalny odruch oburzenia. Oburzenia, że oto ktoś ośmiela się taki temat podnosić. Elity bajania o ich powinnościach odbierają jako osobiste zagrożenie, a pozostali jako próbę zamachu na „naszych". I nie przeszkadza tym pozostałym fakt, że ich wybrańcy z wybrańcami ich przeciwników „porozumiewają się ponad czymśtam" (zwykle ponad interesami „motłochu") i - tak naprawdę - wspólnie robią maluczkich w bolo. Motłoch się kotłuje i skacze sobie do gardeł, a nasze elity - jak wszystkie elity - dbają o stabilność. O to by swego statutu i związków z władzą nie stracić. [Czytaj dalej…]
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. W nauczaniu matematyki też Waldemar Korczyński | Nauka | | 2010-05-06 Tyle w nauce nauki, ile w niej matematyki.Podobno Kant, ImmanuelJak to z tą matematyka jest? Matematyka nazywana bywa „królową" nauk. Nie wiem, niestety, skąd wzięła się nazwa, ale wiem, że bywali znakomici niekiedy władcy róznych narodów, którzy etnicznie do narodów tych nie należeli. Znana u nas - niestety z nienajlepszej strony - caryca Katarzyna II jest tego dobrym przykładem. Rosja pod rządami tej, nawet nie Słowianki, lecz Niemki rozkwitła i stała się potęgą, z którą liczyć się musiała Europa. Innym, też dobrym, przykładem jest nasza Bona Sforza. I jeśli matematyka ma rzeczywiście być królową, to na podobnej jak obie panie zasadzie. [Czytaj dalej…]
Szanowni Państwo, więcej umiaru, mniej histerii w sprawie Smoleńska Krzysztof Łoziński | Komentarz | | 2010-05-06 Z prawdziwym zażenowaniem słucham licznych występów ekspertów z samomianowania, którzy prześcigają się w fantastycznych hipotezach i absurdalnych oskarżeniach. Wtórują im rozhisteryzowani dziennikarze już nie tylko mediów publicznych (prowadzą one nachalną kampanię wyborczą Pis-u), ale i innych. W tej całej wrzawie nikt nie bierze pod uwagę rozwiązań najprostszych, bo te nie pasują do atmosfery histerii. [Czytaj dalej…]
Nasz sąd doraźny codzienny, czyli co przywiózł turysta Waśkiewicz Piotr Rachtan | Komentarz | | 2010-05-06 Wczoraj pokazano nam przywiezione z miejsca katastrofy naszego Tupolewa pod Smoleńskiem przedmioty, które znalazca – turysta Waśkiewicz – pokazał i przekazał posłowi PiS Andrzejowi Derze. [Czytaj dalej…]
Strzelający żebrak Krzysztof Łoziński | Świat | | 2010-05-05 Niecały miesiąc temu zatonął południowokoreański niszczyciel najprawdopodobniej trafiony północnokoreańską torpedą. Wedle innej wersji, wpłynął na minę postawioną na wodach terytorialnych Południa przez marynarkę Północy. Niemal jednocześnie dowiadujemy się, iż śmiertelnie chory, zapewne na raka, dyktator, Kim Dżong Il, udaje się do Pekinu, by żebrać o pomoc gospodarczą. Jak to możliwe, że kraj, który grozi światu bronią atomową i rakietami balistycznymi, który raz po raz dopuszcza się drobnych aktów agresji, jest jednocześnie międzynarodowym żebrakiem, jego naród głoduje, a gospodarka znajduje się na granicy bankructwa? [Czytaj dalej…]
Dynastia Piotr Rachtan | Felieton | | 2010-05-01 Po Piastach, Przemyślidach, Andegawenach, Jagiellonach, Wazach i Wettynach szykuje się w Polsce kolejna dynastia – Kaczyńskich. Jeśli brat przejmie władzę po bracie – to już wystarczy, szereg dynastyczny może liczyć tylko dwie osoby. Choć prasa donosi, że za politykę chce się wziąć także zięć świętej pamięci prezydenta, nie mówiąc o córce, która wesprze stryja. [Czytaj dalej…]