Odpowiedź senatora Adama Massalskiego

Redakcja | Polska | | 2006-03-31

Od redakcji:Zgodnie z obietnicą daną w artykule „Zagadkowy senator" zamieszczam odpowiedź Senatora Adama Massalskiego na zadane mu pytania. Odpowiedź ta przyszła już po ukazaniu się obecnego numeru „Kontratekstów". Ośmielam się jednak zauważyć, że pytania zostały wysłane nie 28 marca 2006, lecz 20 marca 2006, w uzgodnieniu z rzecznikiem prasowym Pana Senatora a następnie dodatkowo zostały złożone na piśmie 21 marca w biurze podawczym Senatu. Pytania były przesłane na dwa adresy mailowe: Pana senatora i jego rzecznika prasowego, który był poinformowany o terminie wydania kolejnego numeru „Kontratekstów". Ośmielę się też zauważyć, że Pan senator nie musi robić „szczegółowej kwerendy" osobiście, bo ma od tego pracowników, choćby wspomnianego już rzecznika. Obietnicę odpowiedź dla prasy „za miesiąc" uważam za metodę blokowania publikacji. Dwa tygodnie to chyba wystarczająco dużo czasu na to, by odpowiedzieć choćby na proste pytanie: Czy i kiedy powiadomił Pan Senator organa ścigania o tym, co działo się w Akademii Świętokrzyskiej.Oczywiście każda kolejna odpowiedź Pana Senatora zostanie opublikowana.Krzysztof Łoziński [Czytaj dalej…]

Panie komorniku, prosimy o delikatność!

Agnieszka Zielińska | Polska | | 2006-03-31

Pacyfikacja Klubu Le MadameZgodnie z zapowiedzią okupacja klubu Le Madame trwała od poniedziałku 27 marca. O godzinie 11 nastąpiła pierwsza próba eksmisji podjęta przez komornika Jacka Bogiela. W drzwiach klubu zawiesił taśmę i namawiał sympatyków Le Madame do opuszczenia lokalu. Zapowiedział, że nie użyje siły. Przez następne cztery dni w klubie trwały dyżury. Cały czas ktoś był w środku, żeby uniemożliwić eksmisję. [Czytaj dalej…]

Rozdziobią nas kruki i kaczory (kury też)

Janusz Krakowian | Polska | | 2006-03-31

W ostatnim czasie następuje powszechna brutalizacja życia politycznego i ogromne zaostrzenie języka polityków. Celują w tym przede wszystkim Ludwik Dorn i Jarosław Kaczyński, który nie lubi być drugi i za wszelka ceną chce Dorna prześcignąć. Zaczęło się jeszcze w czasie ostatniej kampanii wyborczej, gdzie sięgnięto do kampanii oszczerstw, a mistrzem tego typu zachowań był Jacek Kurski, który pokazowo, z partii braci Kaczyńskich został usunięty, by później wrócić w chwale i dać pokaz obłudy oraz arogancji w sejmie, podczas debaty nad powołaniem komisji sejmowej do spraw związanych z bankami. [Czytaj dalej…]

Ktoś musi zapłacić za studniówki

Janusz Krakowian | Komentarz | | 2006-03-31

Podczas ostatniego posiedzenia sejmu ratyfikowano przedłożoną przez rząd umowę z Gruzją o unikaniu podwójnego opodatkowania. Ja oczywiście rozumiem, że interes tych kilku, o ile nie przesadziłem z liczbą, obywateli polskich pracujących w tym kraju też jest ważny. Tymczasem mało ważny dla rządu wydaje się być los, (choć już nie pieniądze), setek tysięcy(!) Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii. [Czytaj dalej…]