Czy nowa ustawa o szkolnictwie wyższym da nam szansę na wyjście z czwartej ligi?

Józef Wieczorek | Poprzednie numery | | 2004-10-27

„Polityka” ( nr. 40, 2004 ) słusznie zauważyła, że nawet najlepsze polskie uczelnie to światowa czwarta liga, jak wynika z rankingu uczelni z całego świata. Co prawda nie wszyscy się z tym zgadzają, twierdząc, że to kryteria przyjęte w rankingu nas krzywdzą. Niewątpliwie gdyby w rankingu światowym, podobnie jak w naszych rodzimych rankingach, i w kryteriach stosowanych przez Państwową Komisję Akredytacyjną, brano przede wszystkim pod uwagę liczbę profesorów (najlepiej belwederskich) i habilitacji bylibyśmy naprawdę wysoko, niewątpliwie na czele pierwszej ligi. [Czytaj dalej…]

Polemika z Michałem Tyrpą

Gabriela Lesser | Poprzednie numery | | 2004-10-26

Drogi Panie Michale, Przeczytałam ten tekst ("Niebezpieczeństwo wyrzutów sumienia"), ale tym razem nie bardzo się zgadzam z Panem. „Polskich dowcipów” już dawno nie opowiada się w niemieckiej telewizji - chyba od sześciu lat. O ile pamiętam, wtedy był ten skandal z Haraldem Schmidtem, który opowiadał też dowcipy o Turkach, o Anglikach, o Francuzach itd. Te o Polsce były przetłumaczonymi "Polish Jokes" ze Stanów Zjednoczonych. Ja wtedy też protestowałam przeciwko tym dowcipom, ale dzisiaj myślę, że wtedy były jeszcze dobre czasy, kiedy mogło chcieć się śmiać. Teraz już z tego względu nie opowiada się dowcipów o Polakach, bo coraz więcej Niemców myśli, że Polacy chcą zepsuć Unię Europejską. Że Polacy nie zrozumieli, że Unię tworzy też wspólnota wartości, a nie chodzi o to, aby tylko jak najwięcej pieniędzy wyciągnąć z Brukseli. Wiadomo w Niemczech, że większość Polaków chętnie chciałaby być katem. Że PiS popiera jak najbardziej to dążenie do zabijania ludzi. To już nie jest śmieszne. [Czytaj dalej…]

Niebezpieczeństwo wyrzutów sumienia

Michał Tyrpa | Poprzednie numery | | 2004-10-26

Mimo domniemanego przesilenia w stosunkach polsko-niemieckich, do jakiego zdaniem niektórych komentatorów doszło po ostatniej wizycie premiera Belki w Berlinie, za wcześnie by mówić o pozytywnym przełomie w relacjach między naszymi narodami. Przeciwnie - trudno oprzeć się wrażeniu, że gesty szefów obu państw są raczej próbą zaklinania rzeczywistości, która coraz częściej zdaje się ich zaskakiwać. [Czytaj dalej…]

Zbrodnia i brak kary

Krzysztof Łoziński | Poprzednie numery | | 2004-10-26

Nieprawda, że za zbrodnię odpowiada splot okoliczności. Splot okoliczności też ktoś tworzy. W 20 lat po zamordowaniu księdza Jerzego Popiełuszki na nowo rozgorzała dyskusja o odpowiedzialności za tę zbrodnię ludzi stojących wówczas na czele państwa. Na dobrą sprawę to dyskusja ta odbywa się po raz pierwszy w sposób publiczny, bo wcześniej zamknięta była w wąskim kręgu historyków. [Czytaj dalej…]

Dwie Polski

Janusz Krakowian | Poprzednie numery | | 2004-10-22

Pan prezydent zabrał głos i nawtykał opozycji, że ta swoimi działaniami w parlamencie, przy okazji głosowania nad votum zaufania dla rządu destabilizuje nasze państwo. Można oczywiście zrozumieć postawę pana prezydenta, który każdą próbę przegłosowania w parlamencie odsunięcia od władzy obecnego układu rządzącego Polską, nazywać będzie działaniami antydemokratycznymi wymierzonymi w polską rację stanu, wszak czym skorupka za młodu... Kierując się taką logiką, można dojść do wniosku, że od działań parlamentarnych lepsze jest wprowadzenie stanu wojennego. [Czytaj dalej…]

Aleksander Niewielki, ale Iwan Groźny

Krzysztof Łoziński | Poprzednie numery | | 2004-10-20

Wracaj Jelcyn, z nami kwita! Lepszy pijak niż bandyta! Bezczelne fałszerstwo wyborcze i brutalna pacyfikacja opozycji na Białorusi mogą być przygrywką do podobnych rozwiązań w Rosji i na Ukrainie. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że ta farsa wyborcza i taka brutalność nie mogłyby się odbyć bez cichej zgody Kremla. Brak reakcji Zachodu zachęci Putina do zastosowania tych samych metod w kolejnych krajach. [Czytaj dalej…]

Od rzyci strony

Albert Axeldorf | Poprzednie numery | | 2004-10-20

Ubuland,instrukcja obsługi „Pośpiech, zbytek i bezwstyd” – tak podsumował dzisiejszą Polskę Mariusz Wilk, nasz znakomity pisarz - emigrant z Syberii. Przybył na chwilę do nas z krainy przecudnej przyrody i wspaniałych ludzi, gdzie jak się pracuje, to pracuje, a jak pije, to pije, a dałbym głowę, że i bursztynowy świerzop, i dzięcielina pała, choć to nie ta strefa klimatyczna. Opisał nas znakomity syberyjczyk bezlitośnie na łamach Plusa-Minusa, sobotniego dodatku „Rzeczypospolitej” w pięknej prozie zatytułowanej „Ucho w polską stronę”. [Czytaj dalej…]